Witaj nieznajomy! Zdaje się, że zbłądziłeś w miejscu, gdzie sen i jawa, rzeczywistość i wyobrażenie, stają się jednym. Uważaj, za chwilę będziesz musiał podjąć decyzję: możesz żyć w błogiej nieświadomości... bądź otworzyć oczy i z o b a c z y ć prawdę. Wybór należy do Ciebie, ale pamiętaj, że najbardziej ślepy jest ten, kto nie chce widzieć.
Serdecznie zapraszam na tłumaczenie wspaniałej opowieści obyczajowo/psychologicznej; zalicza się nieco do fanfiction (Miejsce akcji i postacie zapożyczone z serialu Tajemnice Domu Anubisa; fabuła nie ma powiązania z serialem) Głowna bohaterka - Nina - od 4 roku życia; od śmierci mamy, była wychowywana przez swojego ojczyma. Czy 'wychowywana' to odpowiednie określenie? Jej ojczym - prawnik - bił ją, torturował, głodził, upokarzał, wykorzystywał seksualnie i uczył, że jest warta mniej niż guma do żucia pod czyimś butem i nie zasługuje na kawałek czekolady, a co dopiero miłość. Jest niemową odkąd ojczym zaczął ją torturować, panicznie boi się ludzi, dotyku i wszystkiego co ją otacza.
Czy wydostanie się z życiowego piekła na rzecz otrzymanego stypendium w szkole tysiące kilometrów od domu, nauczy ją żyć? Nauczy ją, że nie każdy jest potworem i zasługuje ona na uwagę? Czy napotka tam odpowiednich ludzi, którzy będą ją chcieli tego nauczyć? I czy w ogóle pozwoli komukolwiek się do niej zbliżyć? Przełamie się? Pozwoli komuś się dotknąć? Przytulić? Zaufać? Zrozumie, że nie zasługuje na żadną bliznę, którą zostawił na jej ciele ojczym? Czy po 12 latach, wydostanie się z jej ust jakiekolwiek słowo? Dozna przyjaźni? Akceptacji? Miłości? Jeśli chcesz się dowiedzieć to zapraszam.
Czytasz jednak na własną odpowiedzialność, niektóre treści mogą być spostrzegane jako zbyt emocjonalne/opisy drastycznych przeżyć
Dla osób, które na prawdę będą w stanie dostrzec wyjątkowość tej historii jak ja i dotychczasowi czytelnicy, nadrobienie rozdziałów nie będzie problemem. Jeszcze raz - jest to tłumaczenie i na dodatek amatorskie, a więc ja również jestem czytelnikiem i polecam właśnie jako czytelnik, a nie tłumacz. Zależy mi na jak największej ilości odbiorców, ponieważ jest to historia warta uwagi i otwierająca oczy na wiele niedostrzegalnych wcześniej spraw ludzkiego życia.
Prosiłabym o danie szansy tej historii, obiecuję, że jest niepowtarzalna oraz jeszcze raz - zapraszam x
Ariel Butler jest szesnastoletnią dziewczyną, dla której życie nie było zbyt łaskawe. Brak rodziców, ich niechęć i odrzucenie sprawiają problemy w jej dalszym rozwoju. Brak autorytetu i miłości z ich strony przyczyniają się do strachu w kwestii pokochania kogokolwiek. Brak sił i chęci do nauki obniżają jej stopnie. Ciągły strach i obawa przed popełnieniem jakiegokolwiek błędu wpędza ją w lekką paranoję. W tym wszystkim jest też Justin… Który nagle staje się dla Ariel kimś więcej niż tylko przyjacielem brata.
Blog został dodany do Katalogu Euforia. Pozdrawiam, taasteful. ♥
OdpowiedzUsuńWitaj nieznajomy!
OdpowiedzUsuńZdaje się, że zbłądziłeś w miejscu, gdzie sen i jawa, rzeczywistość i wyobrażenie, stają się jednym. Uważaj, za chwilę będziesz musiał podjąć decyzję: możesz żyć w błogiej nieświadomości... bądź otworzyć oczy i z o b a c z y ć prawdę. Wybór należy do Ciebie, ale pamiętaj, że najbardziej ślepy jest ten, kto nie chce widzieć.
Zdecyduj na www.znam-te-mary.blogspot.com
Pozdrawiam,
Nagmerrie
http://scarredpl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na tłumaczenie wspaniałej opowieści obyczajowo/psychologicznej; zalicza się nieco do fanfiction (Miejsce akcji i postacie zapożyczone z serialu Tajemnice Domu Anubisa; fabuła nie ma powiązania z serialem) Głowna bohaterka - Nina - od 4 roku życia; od śmierci mamy, była wychowywana przez swojego ojczyma. Czy 'wychowywana' to odpowiednie określenie? Jej ojczym - prawnik - bił ją, torturował, głodził, upokarzał, wykorzystywał seksualnie i uczył, że jest warta mniej niż guma do żucia pod czyimś butem i nie zasługuje na kawałek czekolady, a co dopiero miłość. Jest niemową odkąd ojczym zaczął ją torturować, panicznie boi się ludzi, dotyku i wszystkiego co ją otacza.
Czy wydostanie się z życiowego piekła na rzecz otrzymanego stypendium w szkole tysiące kilometrów od domu, nauczy ją żyć? Nauczy ją, że nie każdy jest potworem i zasługuje ona na uwagę? Czy napotka tam odpowiednich ludzi, którzy będą ją chcieli tego nauczyć? I czy w ogóle pozwoli komukolwiek się do niej zbliżyć? Przełamie się? Pozwoli komuś się dotknąć? Przytulić? Zaufać? Zrozumie, że nie zasługuje na żadną bliznę, którą zostawił na jej ciele ojczym? Czy po 12 latach, wydostanie się z jej ust jakiekolwiek słowo? Dozna przyjaźni? Akceptacji? Miłości? Jeśli chcesz się dowiedzieć to zapraszam.
Czytasz jednak na własną odpowiedzialność, niektóre treści mogą być spostrzegane jako zbyt emocjonalne/opisy drastycznych przeżyć
Dla osób, które na prawdę będą w stanie dostrzec wyjątkowość tej historii jak ja i dotychczasowi czytelnicy, nadrobienie rozdziałów nie będzie problemem. Jeszcze raz - jest to tłumaczenie i na dodatek amatorskie, a więc ja również jestem czytelnikiem i polecam właśnie jako czytelnik, a nie tłumacz. Zależy mi na jak największej ilości odbiorców, ponieważ jest to historia warta uwagi i otwierająca oczy na wiele niedostrzegalnych wcześniej spraw ludzkiego życia.
Prosiłabym o danie szansy tej historii, obiecuję, że jest niepowtarzalna oraz jeszcze raz - zapraszam x
http://all-bad-jb.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAriel Butler jest szesnastoletnią dziewczyną, dla której życie nie było zbyt łaskawe. Brak rodziców, ich niechęć i odrzucenie sprawiają problemy w jej dalszym rozwoju. Brak autorytetu i miłości z ich strony przyczyniają się do strachu w kwestii pokochania kogokolwiek. Brak sił i chęci do nauki obniżają jej stopnie. Ciągły strach i obawa przed popełnieniem jakiegokolwiek błędu wpędza ją w lekką paranoję.
W tym wszystkim jest też Justin…
Który nagle staje się dla Ariel kimś więcej niż tylko przyjacielem brata.
zapraszam :))